W piątek (19 lutego) odwiedziła nas mama Lilki, pani Urszula, która opowiedziała nam o swojej pasji - tworzeniu miniatur. Pokazała nam jakie piękne rzeczy potrafi zrobić: domek, meble, figurki, kwiaty, zabawki, ciasta... Byliśmy pod ogromnym wrażeniem! Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że są to prawdziwe dzieła sztuki!!! A mamę Lili wyróżnia ogromny talent i pomysłowość. Dzięki pani Urszuli my też mogliśmy zrobić swoją własną miniaturkę - magnes, który symbolizował stolik. Był na nim obrus, filiżanka z herbatą i cytryną, talerzyk z łyżeczką, tort czekoladowo - truskawkowy (lub czekoladowo - śmietankowy) z owocami i wazon z kwiatkiem. Własnymi rękami formowaliśmy tort, kwiatki i herbatę. I nam również powstałe małe arcydzieła! A ponieważ naprawdę ciężko pracowaliśmy, zasłużyliśmy również na słodki poczęstunek - babeczki, które Lila wspólnie z mamą zrobiła. Za pyszne babeczki i bardzo ciekawą lekcję DZIĘKUJEMY! A mamę Lili zapraszamy do nas ponownie:-)